EN

17.11.1976 Wersja do druku

Kurczę w kapeluszu

WSPÓŁCZESNA dramaturgia austriacka żyje wspomnie­niami o Bahrze i Schnitzlerze, niewiele potrafiąc tym echom umarłej świetności przeciwstawić; Hans Krendlesberger, którego próbował krakowskim widzom wmówić Teatr Stary, jakoś tego stanu też nie zmienił. A teraz Erwin Axer przywiózł nam z Burgtheatru sztukę Bernharda, której in­scenizacja na słynnej wiedeńskiej scenie przyniosła naszemu reżysero­wi wiele pięknych i miłych splendo­rów, bo nawet nagrodę artysty­czną miasta Wiednia. Rozu­miem Austria­ków, gdy zły los zrządzi posuchę w rodzi­mym dramacie, musi być jakiś rak za suma na takim bezry­biu ; rozumiem też Axera, miał prawo wierzyć, że skoro raz wyczarował z tego "Święta Borysa" teatr, to uda mu się cud powtórzyć. I rozumiejąc to wszystko, zmu­szony jestem stwierdzić, iż dawno się już tak nie wynudziłem, jak podczas tej premiery. W programie teatralnym zapewnia mnie jakiś anonim, iż "nie wątpi, że publiczność nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kurczę w kapeluszu

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 260

Autor:

Witold Filler

Data:

17.11.1976

Realizacje repertuarowe