EN

4.10.2005 Wersja do druku

Kupiłem sobie puzon

- To będzie muzyka młodzieżowa. Sporo gitarowego łomotu, punktowanego samotnymi dźwiękami puzonu - w tak intrygujący sposób zapowiada TYMON TYMAŃSKI muzykę do spektaklu, nad którą właśnie pracuje.

Znany trójmiejski muzyk przyjął propozycję Bartłomieja Wyszomirskiego, żeby przygotować oprawę muzyczną do reżyserowanego przezeń spektaklu. Chodzi o powstające właśnie na deskach Teatru Miejskiego w Gdyni przedstawienie "Kształt rzeczy" Neila LaBute'a. Jako że to opowieść o rozterkach dzisiejszej młodzieży, Tymon postanowił zilustrować spektakl bardzo współczesną, ostrą muzyką. Składać się ona będzie z dwóch elementów, bardzo różnych od siebie. Tymon przygotowuje więc z jednej strony mocną, instrumentalną, gitarową muzykę w stylu dawnych kompozycji grupy Sonic Youth - nowojorskich mistrzów alternatywnego rocka, a zarazem - twórczego, eksperymentalnego gitarowego jazgotu. Muzyk zapowiada, że sam nagra wszystkie partie: gitary, bas i perkusję. Te hałaśliwe kompozycje znajdą z drugiej strony kontrapunkt w postaci łagodnych i niecodziennych dźwięków puzonu. Będą się one pojawiały w tych wszystkich momentach, w których kocioł z emocj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przywrócić blask wyszydzonemu puzonowi

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 227/29.09.

Autor:

Przemysław Gulda

Data:

04.10.2005

Realizacje repertuarowe