Nie na próżno od dłuższego czasu teatry nasze stronią od "Kupca weneckiego". "Kupiec wenecki" Shakespeare'a zbudowany jest z trudności i niebezpieczeństw, które mało kto chce na sobie wypróbować. Dla inscenizatora więcej może ryzykowna i kłopotliwa niż postać Szajloka, jest trudność zestrojenia z sobą dwóch różnych wątków sztuki tragiczno-realistycznego z komediowo-baśniowym. Pogodzenie obu tych wątków zależy od stosunku Szajloka do... funta ludzkiego mięsa. Za niezapłacony dług domaga się Szajlok od dłużnika funta ciała i ten funt ciała ma w "Kupcu weneckim" również swą inscenizacyjną wagę. Rasistom przesłaniał funt ciała dłużnika wszystko co było w Szajloku ludzkie, gdyż służył jako "dowód" okrucieństwa Żydów i w tym układzie, wątek komediowy sztuki znęcał się ostatecznie nad Szajlokiem z całym okrucieństwem odwetu. U Shakespeare'a pretensje Szajloka są jednak jedynie pretekstem dla wypowiadania krzywd narodu żydowskie
Tytuł oryginalny
Kupiec wenecki
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos nr 33