Zaledwie w trzy tygodnie zebrano całą kwotę potrzebną na ukończenie filmu "Chustka" Anety Kopacz. Czy portal Wspieramkulture.pl będzie odpowiedzią na kryzys? Serwis działa na zasadzie "wszystko albo nic". Jeśli twórca zbierze całość - dostaje pieniądze. Jeśli tylko część - wracają one do internautów - pisze Izabela Szymańska w Gazecie Wyborczej.
Dokument Anety Kopacz, absolwentki Mistrzowskiej Szkoły Andrzeja Wajdy, ma opowiedzieć historię Joanny Sałygi, która prowadziła popularnego bloga Chustka.blogspot.com. Opisywała w nim swoje zmagania z chorobą nowotworową. Kibicowały jej tysiące internautów. Zmarła w ubiegłym roku. Do ukończenia filmu potrzebnych było 30 tys. zł. Zebrano już 34 tysiące. Wszystko dzięki portalowi Wspieramkulture.pl. Jak to działa? Artysta, który szuka funduszy na zrealizowanie pomysłu, opisuje go, wysyła twórcom portalu, a oni publikują go na stronie. Przez 60 dni internauci mogą wpłacać drobne lub większe kwoty. W zamian za wsparcie autor może zaproponować darczyńcom wymienienie ich nazwisk na końcu filmu, zaproszenia na premierę, DVD z filmem - to zależy od jego pomysłowości. Serwis działa na zasadzie "wszystko albo nic". Jeśli twórca zbierze całość - dostaje pieniądze. Jeśli tylko część - wracają one do internautów. Film "Chustka" wspar�