Średnio raz na kilka lat w historii amerykańskiego teatru muzycznego zdarza się spektakl, który cieszy się tak dużą popularnością, że dostanie na niego biletów urasta do rangi czegoś tak nieosiągalnego, iż żarty na ten temat szybko podchwycają komicy, stand-uperzy oraz autorzy seriali w całych Stanach Zjednoczonych. W produkcji jednej z amerykańskich stacji telewizyjnych poboczny bohater odcinka zawiera pakt z demonem, a podpisując cyrograf pyta go, czy w cenie jego duszy Piekło mogłoby jeszcze dorzucić bilety na Hamiltona. - pisze Aleksandra Wach w portalu Teatrologia.info.
Jeśli to nie oddaje skali popularności tego widowiska, to z pomocą
przychodzą statystyki: spektakl zarobił 30 milionów dolarów w samej
przedsprzedaży biletów[1], w ciągu kilku pierwszych miesięcy grania na
Broadwayu wyprzedano wszystkie pokazy aż do pierwotnej daty zakończenia
kontraktu na wynajem budynku Richard Rodgers Theatre, otrzymał 16
nominacji do nagród Tony (zwyciężył w 11 kategoriach), został nagrodzony
statuetką Grammy oraz zdobył nagrodę Pulitzera za libretto. Rejestracja
spektaklu trafiła 4 lipca 2020 roku na platformę streamingową Disney+,
gdzie wciąż pozostaje jednym z najczęściej oglądanych filmów,
znajdujących się w ofercie firmy.
Zgodność krytyków i publiczności w percepcji Hamiltona wciąż zaskakuje badaczy – rzadko zdarza się w historii gatunkowej musicalu, aby jakieś dzieło tak szybko i jednomyślnie zidentyfikowano jako arcydzieło, zazwyczaj osiągnięcie takiego statusu weryfikuje dopiero czas. Skłania to do refleksji, że oprócz ewidentnego geniuszu Lina-Manuela Mirandy za sukcesem widowiska stoi też wyjątkowo podatne na zastosowane środki artystyczne podłoże społeczno-kulturowe, które nie tylko wpłynęło na jego pozytywny odbiór, ale także ukształtowało je w ostatecznej formie. Stosując podejście poetyki kulturowej teatru, skupiając się w tym przypadku na wpływie doświadczeń życiowych autora, jego inspiracji artystycznych oraz ówczesnej sytuacji polityczno-ekonomicznej Stanów Zjednoczonych na treść dzieła, można zidentyfikować zjawiska kulturowe i społeczne, które wpłynęły na powstanie Hamiltona.
Lin-Manuel Miranda urodził się 16 stycznia 1980 roku w rodzinie portorykańskich imigrantów. Jego matka jest z wykształcenia i zawodu psychologiem klinicznym, a ojciec – również absolwent psychologii na New York University – od zawsze wykazywał intensywne zaangażowanie w działania polityczne Partii Demokratycznej (w szczytowym momencie swojej aktywności pełnił on rolę konsultanta burmistrza Nowego Jorku z ramienia tej partii). Lin wraz z siostrą wychowywali się na północnym Manhattanie, w latynoskiej dzielnicy Washington Heights, której mieszkańcom oddał on zresztą hołd w swoim broadwayowskim debiucie musicalowym In the Heights[2]. Można zakładać, że rodzina nie miała specjalnych problemów finansowych, ponieważ Lin co roku wyjeżdżał przynajmniej na miesiąc na wakacje do dziadków mieszkających w Vega Alta w Portoryko – tam też doświadczył na własnej skórze niszczycielskiej siły huraganów, co potem znalazło odzwierciedlenie w piosence Hurricane, stanowiącej punkt zwrotny drugiego aktu Hamiltona:
In the eye of a hurricane
There is quiet
For just a moment
A yellow sky
When I was seventeen a hurricane
Destroyed my town
I didn’t drown
I couldn’t seem to die
I wrote my I could see
Wrote everything down far as I could see
I wrote my way out
I looked up and the town had its eyes on me[3]
Przywołany moment dramaturgiczny ma miejsce, kiedy tytułowy bohater – Alexander Hamilton, jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych i uczestnik walk o niepodległość Ameryki – zostaje postawiony w obliczu zarzutów o korupcję i podejmuje decyzję ujawnienia swojego romansu z Marią Reynolds, której mąż szantażował go finansowo, a wydając broszurę znaną jako The Reynolds Pamphlet, tym samym rujnuje swoje szanse na uzyskanie nominacji prezydenckiej. Huragan jest wielokrotnie powracającym w Hamiltonie symbolem niszczycielskich sił lub zależności od innych ludzi, na które człowiek w swoim życiu nie ma wpływu. Jednak, co ciekawe, autor libretta największą wagę przywiązuje do osobliwej ciszy panującej w samym oku huraganu – momentu, w którym dalszy rozwój wypadków zależy tylko i wyłącznie od niemalże demiurgicznej decyzji jednostki znajdującej się w centrum wydarzeń. U Mirandy jest to zawsze test silnej woli i moralności – w utworze Hurricane sprawdzianem będzie czająca się propozycja przejęcia kontroli nad narracją, niezależnie od konsekwencji, uświadomienie sobie, że w ostatecznym rozrachunku tylko my sami stajemy się sprawcami naszego losu. Moment „huraganowej ciszy” powraca jednak w jeszcze jednym momencie – w ostatecznej konfrontacji między Alexandrem Hamiltonem a jego nemezis Aaronem Burrem. Na kilka sekund przed tym, gdy śmiertelna kula trafia w pierś tytułowej postaci, muzyka w spektaklu całkowicie zamiera, dając bohaterowi możliwość podjęcia ostatecznej decyzji dotyczącej tego, co tak naprawdę ma stanowić jego spuściźnę – dokonania czy moralność. W tej scenie „oko huraganu” jest alegorią śmierci, której znaczenie wybrzmiewa wyjątkowo mocno w połączeniu z wykreowaną na scenie poprzez fantastyczną choreografię symulację cyklonu orbitującego wokół Hamiltona. Tak obrazowa metafora niewątpliwie ma źródło we własnych doświadczeniach Lina-Manuela Mirandy, co z kolei powinno skłaniać do dokładniejszego przyjrzenia się analogiom pomiędzy jego życiorysem a biografią odtwarzanej przez niego postaci scenicznej.
Wspomniana już potrzeba przejęcia kontroli nad narracją jest elementem powracającym w Hamiltonie, co nie powinno dziwić, jako że wydaje się ona w dużym stopniu także wpisana w tożsamość i doświadczenie społeczności imigranckich.
Louis Miranda Jr. – ojciec Lina-Manuela – wyemigrował z Portoryko mając 18 lat, gdy otrzymał stypendium na New York University[4]. Warto zauważyć, że jest to wiek niemal tożsamy z tym, w którym Hamilton dotarł do Nowego Jorku, opuszczając miejsce narodzin położone na Morzu Karaibskim, ponieważ został przyjęty do King’s Collage (obecnie Columbia University), co zostało opisane w piosenkach Alexander Hamilton i My Shot.
Ambicja i inteligencja bardzo szybko otworzyły Louisowi Mirandzie Jr. drzwi do świata polityki, gdzie miał okazję pracować jako strateg i konsultant przy dużych kampaniach, w tym m.in. na rzecz Hilary Clinton[5]. Równocześnie do tej pory z zaangażowaniem udziela się w sprawach społeczności latynoskich, często charytatywnie. Dom rodzinny Lina od początku był więc przesiąknięty atmosferą zaangażowania politycznego i społecznego oraz szacunkiem do swoich korzeni. Włączenie do narracji o początkach istnienia Stanów Zjednoczonych aspektu wielokulturowości jest trzonem musicalu Hamilton i jednym z najważniejszych aspektów świadczących o jego nowatorstwie. Miranda pragnie przypomnieć odbiorcom, że siłą napędową Ameryki od zawsze była wieloetniczność, a robi to zarówno poprzez warstwę tekstualną (m.in. słynny wers „Immigrants, we get a job done” wygłoszony przez postaci Hamiltona i Lafayette’a w utworze Yorktown), jak i zróżnicowaną etnicznie obsadę w rolach, które historycznie utożsamiamy z białymi, nieco wiekowymi, dżentelmenami i damami. Oczywiście ogromną rolę odgrywa w tym procesie także wprowadzenie na broadwayowską scenę hip-hopu i rapu (choć sprowadzanie Hamiltona jedynie do tych dwóch gatunków muzycznych to karygodne uproszczenie), często utożsamianych przede wszystkim ze społecznościami czarnoskórymi i różnego rodzaju subkulturami, do tej pory raczej niewprowadzanych na szeroką skalę w kulturze teatralnej. Równocześnie jednak autor musicalu opowiada o losach i problemach bohaterów wojny o niepodległość w sposób ludzki i pełen empatii, pozwalający na utożsamianie się z ich doświadczeniami i nadziejami na lepszą przyszłość, zaszczepiając przy tym w odbiorcach nową, ulepszoną wersję „amerykańskiego mitu założycielskiego”. Nie powinno zatem dziwić, że musical ten został bardzo ciepło przyjęty przez Biały Dom i nierozerwalnie związał się z kadencją Baracka Obamy.
Wczesne przymiarki do Hamiltona sięgają aż 2009 roku, kiedy to Lin-Manuel Miranda wystąpił z wczesnym prototypem utworu Alexander Hamilton na wieczorku artystycznym zorganizowanym przez ówczesnego prezydenta Baracka Obamę w Białym Domu[6]. Premiera off-Broadway musicalu miała miejsce dopiero sześć lat później, a w 2016 roku Lin ponownie zagościł w Białym Domu wraz z artystami z oryginalnej obsady broadwayowskiej, oferując zgromadzonym gościom niezapomniany recital. Hamilton wzorcowo wpisał się w schemat kursu politycznego i wizerunkowego, jaki obrała para prezydencka, ale równocześnie sam czerpał garściami z obrazów charakterystycznych zwłaszcza dla pierwszej kadencji Baracka Obamy. Zwycięzca wyborów z 2008 roku stanął przed wyzwaniem odbudowania Ameryki pogrążonej w głębokim kryzysie ekonomicznym, zmęczonej wojnami w Iraku i Afganistanie oraz przepełnionej klasowymi i rasowymi uprzedzeniami, równocześnie niosąc na barkach ciężar etykietki „pierwszego czarnoskórego prezydenta”. Problemy finansowe w sposób szczególny dotknęły amerykańskie mniejszości rasowe, w tym latynoską, której około 14% członków w wyniku kryzysu ekonomicznego[7] straciło dach nad głową. Są to problemy społeczne, które na pewno wpłynęły na postrzeganie przez Lina-Manuela Mirandę Ameryki i jej spuścizny. Twórca Hamiltona bardzo świadomie dołożył swoją własną cegiełkę do skrupulatnie budowanego przez Baracka Obamę obrazu na nowo zjednoczonej Ameryki, w której każdy jest równy i zaangażowany w wizję budowania lepszej rzeczywistości. Mit założycielski zatoczył koło.
Analizując wszystkie opisane wyżej aspekty, należy jednak pamiętać o tym, że Lin-Manuel Miranda nie jest typowym wytworem imigranckich dzielnic, których mieszkańcy musieli wywalczyć swoje miejsce w amerykańskim społeczeństwie, otrzymawszy przy tym od losu gorsze karty. Jego rodzice należeli do nowojorskiej inteligencji, a on sam już od wczesnych lat otrzymywał wykształcenie w prestiżowej szkole prywatnej znajdującej się na Upper East Side, która mogła się pochwalić bogatym programem artystycznym[8]. Wychowywał się pod wpływem amerykańskiej kultury, miał możliwość oglądania na żywo najważniejszych dla sceny broadwayowskiej tytułów i twórców (pierwszy musical na Broadwayu obejrzał w wieku 7 lat). W związku z tym pomimo przełomowości i nowatorskości Hamiltona można także założyć, że na pewnych płaszczyznach jest on naturalnym przedłużeniem rozwijającej się i podlegającej dynamicznym zmianom tradycji musicalowej. Lin-Manuel Miranda przyznaje się otwarcie do tego, że największy wpływ na jego twórczość mieli Stephen Sondheim oraz Jonathan Larson[9]. Z tym pierwszym miał okazję współpracować, a nawet podsyłał mu fragmenty demo niektórych utworów pochodzących z Hamiltona. W twórczości Mirandy – uwzględniając także musical In the Heights – widać duże wpływy w konstrukcji muzyki i libretta pochodzące od takich klasyków jak West Side Story, Sweeney Todd czy Niedziela w parku z Georgem. Dzieła Sondheima rezonują w muzycznej różnorodności i dynamicznym tempie Hamiltona oraz poniekąd w sposobie prowadzenia narracji, bazującym na ciągłym zaskakiwaniu widza. Z kolei wpływy Rent i Tick, tick… Boom! Jonathana Larsona przejawiają się w widocznej w dziełach Lina obsesji na punkcie upływającego czasu i chęci pozostawienia po sobie spuścizny, osiągnięcia czegoś wielkiego w życiu. Tak jak Larson walczył o wprowadzenie na scenę teatralną różnorodnych gatunków muzycznych, jak rock i pop, tak Miranda przetarł ścieżkę hip-hopowi i rapowi, eksperymentując równocześnie z innymi gatunkami i poszukując najlepszych środków wyrazu dla silnych osobowości jego bohaterów. Zasadniczą różnicą jednak jest to, że tam, gdzie przełomowe dzieła takie jak Rent czy Hair wyrażają protest i żal wobec zastanej rzeczywistości, Hamilton stara się edukować i budować zbiorową tożsamość kulturową.
Wpływ Hamiltona na współczesną kulturę na pewno jeszcze długo będzie eksplorowany przez badaczy. Jego nieprawdopodobny sukces niewątpliwie leży w geniuszu Lina-Manuela Mirandy, któremu doświadczenia życiowe i środowiskowe pomogły zredefiniować amerykański mit założycielski w takiej formie, by zachwycił się nim na nowo cały świat. Oczywiście fenomen Hamiltona nie wynika jedynie z podejmowanych przez niego problemów społeczno-kulturowych, czynników składających się na jego popularność jest o wiele więcej. Lin-Manuel Miranda wypracował nowatorską formułę kompromisu, w której tradycja spotyka się z rewolucją, ponieważ w pewien sposób sam pochodzi z dwóch różnych światów. Dzięki niemu słowa ojców założycieli wybrzmiewają głosami wszystkich obywateli Ameryki, niezależnie od koloru ich skóry, aktualniejsze niż kiedykolwiek.
Bibliografia:
McCarter Jeremy, Miranda Lin-Manuel, Hamilton: The Revolution, Grand Central Publishing, New York City 2016
Wyszogrodzki Daniel, Ale musicale! Złote stulecie, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018
Hamilton (Original Broadway Soundtrack)
Artykuły internetowe:
Brockes Emma (November 20, 2021), Lin-Manuel Miranda: ‘Doing Hamilton every night saved me. It kept my head from getting off the swivel’, theguardian.com [dostęp: 25.02.2023]
Parr Freya (January 22, 2022), Lin-Manuel Miranda: 'Anyone who tells you that Sondheim isn’t an influence on their music or their work is lying’, classical-music.com [dostęp: 25.02.2023]
Reinstein Mara (June 18, 2021), Lin-Manuel Miranda Opens Up About Fatherhood, In the Heights and Why He Answers Every Fan Letter, parade.com [dostęp: 25.02.2023]
Przypisy
[1] Wyszogrodzki Daniel, Ale musicale! Złote stulecie, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018, s. 220.
[2] Reinstein, Mara (June 18, 2021), Lin-Manuel Miranda Opens Up About Fatherhood, In the Heights and Why He Answers Every Fan Letter, parade.com [dostęp: 25.02.2023]
[3] W oku cyklonu
Panuje cisza,
Tylko przez chwilę
Żółte niebo
Kiedy miałem siedemnaście lat, huragan
Zniszczył moje miasteczko
Nie utonąłem
Wydawało mi się, że nie mogę umrzeć
Napisałem sobie drogę wyjścia
Spisałem wszystko, co tylko widziałem
Napisałem sobie drogę wyjścia
Podniosłem wzrok i miasteczko patrzyło na mnie
genius.com [dostęp: 25.02.2023]
[4] Reinstein, Mara (June 18, 2021), Lin-Manuel Miranda Opens…
[5] Tamże.
[6] McCarter Jeremy, Miranda Lin-Manuel, Hamilton: The Revolution, Grand Central Publishing, New York City 2016
[7] Rugh Jacob S., “Double Jeopardy: Why Latinos Were Hit Hardest by the US Foreclosure Crisis”, Social Forces, vol. 93, no. 3, 2015, pp. 1139–84. JSTOR, jstor.org [dostęp: 25.02.2023]
[8] Brockes Emma (November 20, 2021), Lin-Manuel Miranda: Doing Hamilton every night saved me. It kept my head from getting off the swivel, theguardian.com [dostęp: 25.02.2023]
[9] Parr Freya (January 22, 2022), Lin-Manuel Miranda: Anyone who tells you that Sondheim isn’t an influence on their music or their work is lying’ , classical-music.com [dostęp: 25.02.2023]