Z jednej strony imprezy i instytucje, które od lat są kulturalną wizytówką miasta, z drugiej - wiele przechodzących bez większego echa festiwali i niedocenianych talentów. Wniosek jest prosty i pasujący nie tylko do tej dziedziny kultury - Wrocław ma potencjał, ale nie do końca potrafi go wykorzystać - pisze Ewa Orczykowska w Gazecie Wyborczej - wrocław.
Oto kilka klasycznych wydarzeń roku 2010 - tych, które warto zapamiętać, oraz tych, które w ogóle nie powinny się wydarzyć. Wratislavia Cantans - muzyka kosztuje Tej imprezy nie trzeba nikomu przedstawiać. Co roku gromadzi gwiazdy światowego formatu i wypełnia koncertowe sale. W zeszłym roku zgromadziła jednak zbyt mało funduszy, bo Ministerstwo Kultury i marszałek województwa obcięli Wratislavii dotacje. Dyrektor Paul McCreesh poinformował o tym tuż przed rozpoczęciem festiwalu, zapowiadając, że rozważa ustąpienie z funkcji. Rok się skończył, a przyszłość jednego z najbardziej prestiżowych w kraju spotkań z klasyką nadal stoi pod znakiem zapytania. Upadek Wratislavii byłby jednak nie tylko wielką porażką, ale i skandalem na skalę europejską. Młodzi, zdolni, jeszcze nieznani, ale z przyszłością Rozalia Kierc, Sławomir Krysa czy Wrocławska Orkiestra Młodzieżowa to tylko niektórzy z szerokiego grona uczniów i absolwentów wro