Zwolniony z "Rzeczpospolitej" autor głośnego tekstu o trotylu na wraku tupolewa Cezary Gmyz jeździ po Polsce i zapowiada, że po "odbiciu równowagi w mediach" przyjdzie czas na "odzyskanie kultury". W sobotę Gmyz spotkał się z fanami w Szczecinie.
Przy pełnej sali i białych obrusach restauracji Liquid Cezary Gmyz ubolewał: - Mamy problem z tym, że kultura jeszcze w większej mierze niż media została zawłaszczona przez michnikowszczyznę i my kulturę powinniśmy zacząć odzyskiwać jak najszybciej. Bo to jest obszar, który stanowi o naszej tożsamości narodowej. Gmyz, z wykształcenia teatrolog, opowiadał, że niedawno zdał sobie sprawę, że "na 14 czy 15 teatrów plus sceny prywatne w Warszawie tylko w jednym teatrze można obejrzeć Mickiewicza". - A Słowackiego, Krasińskiego nie można zobaczyć w żadnym - ubolewał. - Załamałem się - oświadczył dziennikarz i przekonywał, że w Polsce teatry mają dużo mniej patriotyczny repertuar niż te we Francji czy Niemczech. - Tam ciągle grają klasykę. Cezary Gmyz postanowił więc sprawdzić, jak jest w innych miastach: - Obejrzałem repertuary z całej Polski i tylko w jednym odkryłem "Wesele" Wyspiańskiego. Żaden teatr nie gra w tej chwili "Dzi