W programie "Hala odlotów" w TVP Kultura przedstawiciele ośmiu największych partii powiedzieli, co chcą zrobić dla kultury i z kulturą po wyborach. Elżbieta Kruk z PiS powtórzyła zapowiedź finansowania ze środków publicznych tylko tego, co buduje wspólnotę narodową. Tomasz Sommer z partii KORWiN był za całkowitym urynkowieniem kultury - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.
Utarło się w naszym kraju, że kultura stanowi margines w przedwyborczych debatach, w przypadku tegorocznych wyborów parlamentarnych jest jednak inaczej. Partie, które mają największe szanse wejść do Sejmu, poświęciły sporo miejsca w swoich programach problematyce kulturalnej, choć niektóre ich propozycje i pomysły jeżą włos na głowie. Pokazała to dyskusja we wczorajszej "Hali odlotów" w TVP Kultura z udziałem przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych. PiS i KORWiN: finansować mniej czy wcale? Elżbieta Kruk z PiS powtórzyła zapowiedź finansowania ze środków publicznych tylko tych dzieł, które budują wspólnotę narodową, są pozytywne i nie mają antypolskiego charakteru. Pytana o to, co w takim razie z wolnością twórczą, odparła z uśmiechem, że nikt nie zabroni twórcom tworzyć tego, co chcą, ale niech robią to za prywatne pieniądze. Nie odpowiedziała jednak na pytanie, kto miałby decydować o tym, które dzieło jest "pozytywn