EN

28.05.2013 Wersja do druku

Kultura musi wyjść spod ściany

Nie wszystko kryje się w głowach publiczności. Trzeba zmieniać reguły, które rządzą kulturalną codziennością. Tymczasem polskie prawo pasuje często do XXI-wiecznej kultury jak płyta winylowa do odtwarzacza CD. Przepisy, które blokują zamiast otwierać, należy zmienić. Chcemy stworzyć ich listę i walczyć o nowelizację złego prawa. Dlatego debaty nie kończymy. O kulturze warto rozmawiać. Nawet pod ścianą - pisze Rafał Stanowski w Dzienniku Polskim.

Kultura to często niewygodne słowo. Od kultury rzadko się zaczyna, a często przy jej okazji coś kończy. Doświadczają tego wszyscy, którzy z tą dziedziną życia mieli do czynienia. Dlatego jakiś czas temu uruchomiliśmy na naszych łamach debatę "Kultura pod ścianą". W ubiegłym tygodniu zaprosiliśmy najważniejszych ludzi krakowskiej kultury na publiczną dyskusję. Nie wszyscy skorzystali, nie wszyscy mogli, ale ci, którzy przybyli na nasze zaproszenie do budynku Arteteki - mamy nadzieję - nie żałowali. Świadczyła o tym ich dyskusja, nie tylko z nami, nie tylko z urzędnikami, którzy wcale nie okazali się "tymi złymi", ale także między sobą. O czym dyskutowano można przeczytać w dzisiejszym numerze. Pieniądze. Od nich wszystko się zaczyna i na nich się kończy; w kulturze często spotykamy się zwłaszcza z tą drugą sytuacją. Ale nie tylko - bo nie wszystko, co ludzie sztuki doskonale wiedzą, można kupić. Równie ważne są wartości pozama

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kultura musi wyjść spod ściany

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Rafał Stanowski

Data:

28.05.2013

Wątki tematyczne