EN

8.05.1976 Wersja do druku

Kultura kołem się toczy

Pastisz, stylizacja i gra konwencjami, występują dziś z jednakową siłą zarówno na gruncie dramatu, jak i teatru. Powinny zatem prowadzić do integracji żywiołów od dawna ze sobą na scenie skłóconych, do spoistości literackiej warstwy spektaklu z widowiskową i do pogodzenia inscenizatora z pisarzem. Powinny... Ale przecież praktyka teatralna oczekiwań, o których mowa, wcale tak często nie potwierdza. W większości przypadków nawet im zaprzecza. Bo aby ze wspólnego, wśród dramatopisarzy i inscenizatorów upodobania do pastiszu oraz stylizacji wyrosły spoiste w swej literacko-teatralnej strukturze spektakle, potrzeba jeszcze czegoś więcej. Chodzi o rzecz stosunkowo prostą. O to, że analogię w sferze środków ekspresji winna jeszcze potwierdzać skłonność obu partnerów do komunikowania odbiorcy tożsamych, lub przynajmniej bliskoznacznych, treści. Skłonność dość rzadka, bo - jak wieść niesie - co innego w dzisiejszym życiu społecznym interesuje

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kultura kołem się toczy

Źródło:

Materiał nadesłany

Fakty 76 nr 19

Autor:

Jerzy Niesiobędzki

Data:

08.05.1976

Realizacje repertuarowe