EN

12.10.2018 Wersja do druku

Kultura już potrzebuje wsparcia. Nie czekajmy na zamek

Potrzeby są zdefiniowane od dawna, przez lata nie zostały zaspokojone. Żeby wymienić choćby te wypunktowane w strategii dla kultury z 2014 r.: m.in. brak dużej sali ekspozycyjnej i nowoczesnej galerii sztuki, brak wielofunkcyjnej sali teatralnej dla ponad tysięcznej publiczności, brak zachęty do współtworzenia kultury przez studentów. Największą bolączką rzeszowskiej kultury jest jednak niedoinwestowanie - obietnice wyborcze komentuje Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.

Upamiętnianie Tomasza Stańki w Rzeszowie nie skończy się nazwaniem jego imieniem przypadkowego ronda. Będzie festiwal jazzowy imienia Stańki - tak jak sugerowała Wyborcza. Miasto dało się wreszcie przekonać, że warto zainwestować w jazz. Czy da się przekonać, że trzeba mocno doinwestować rozwój kultury ambitnej, wysokiej jakości, nie czekając na przejęcie Zamku Lubomirskich? Tomasz Stańko, światowej sławy trębacz jazzowy, urodzony w Rzeszowie, zmarł 29 lipca br. Miasto postanowiło szybko upamiętnić artystę, prezydent Tadeusz Ferenc wskazał rondo na skrzyżowaniu ul. Pleśniarowicza i Wiktora, aby otrzymało imię jazzmana. Gdyby nie działał szybko i zastanowił się chwilę, to może wziąłby pod uwagę miejsce choć trochę? A propos: np. skwer przed Wydziałem Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego. W tym budynku młodzież gra m.in. jazz, a przy ul. Dąbrowskiego mieszkał w dzieciństwie Tomasz Stańko. Przepadło, mamy rondo Stańki - miejsce na upami�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kultura już potrzebuje wsparcia. Nie czekajmy na zamek

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów online

Autor:

Magdalena Mach

Data:

12.10.2018

Wątki tematyczne