"Ożenek" Nikołaja Gogola w reż. Piotra Jankowskiego w Gdyńskim Centrum Kultury. Pisze Krzysztof Krzak na blogu KTO - Kulturalne To i Owo.
Mało która literatura dramatyczna dostarczyła tak wielu charakterystycznych postaci, jak literatura rosyjska, zwłaszcza XIX-wieczna. Nie dziwi więc fakt, że wciąż sięga się po takie sztuki, jak "Ożenek" Mikołaja Gogola sprzed 184 lat. Problemy poruszane przez Gogola w "Ożenku" wydają się być dzisiaj mocno zdezaktualizowane. W obecnych czasach posażne panny, takie jak Agafia Tichonowna raczej nie zabiegają (przynajmniej aż tak jak wspomniana wyżej właścicielka niebagatelnego majątku) o zdobycie męża na stanowisku, a tym bardziej z określonej rodziny, by podnieść tym samym pozycję społeczną. A i kawalerowie kierują się przy wyborze partnerki życiowej zgoła innymi powodami niż posag wybranki. Należałoby więc traktować sztukę Mikołaja Gogola jako historyczny obraz pierwszej połowy 19. stulecia, mentalności ówczesnego społeczeństwa nie tylko rosyjskiego. Rozpatrując natomiast czysto literaturoznawcze aspekty "Ożenku" przypomnieć warto nowat