EN

16.10.1988 Wersja do druku

Kulminacje Warszawskiej Jesieni (fragm.)

TO JUŻ TRZYDZIESTY PIERWSZY FESTIWAL! Trzydziesty pierwszy spraw­dzian tego, co dzieje się w świecie w nowej muzyce - jakimi drogami podąża, jakie talenty odkrywa, co lansuje, co odrzuca. Jak każdy wielki festiwal międzynarodowy, tak i Warszawska Jesień przeżywała swoje wzlo­ty i upadki; czasem zależne od obiektywnych warunków intensyfikujących lub osła­biających nasze kontakty z zagranicą, czasem - od kondycji samej muzyki współ­czesnej. Przeżywaliśmy na Jesieniach najdziwniejsze okresy eksperymentów awangardy, okresy uspokojenia, nawroty do dzieł pisanych dla słuchaczy, a nie przeciw nim, pisa­nych na instrumenty - a nie przeciw, byliśmy świadkami jak rodzą się kompozytor­skie kariery - z roku na rok, z festiwalu na festiwal rozwijające się coraz bardziej interesująco, i świadkami, jak kończą się mody na to czy inne nazwisko - niegdyś bul­wersujące, głośne, dziś zapomniane na zawsze. Na zawsze? To, oczywiście, stwierdzenie zbyt autoryta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kulminacje Warszawskiej Jesieni (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 2260

Autor:

Lucjan Kydryński

Data:

16.10.1988

Realizacje repertuarowe