"Aaa zatrudnimy clowna" w rez. Marcina Hycnara Teatru Montownia w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Agnieszka Rataj w Życiu Warszawy.
Zamiast oficjalnych obchodów jubileuszu 15-lecia istnienia teatr Montownia przy pomocy Marcina Hycnara zmontował nowy spektakl. W "Aaa zatrudnimy clowna" zobaczymy sceny z pierwszych, dawno niegranych spektakli. Trudno zachować wobec Montowni chłodny dystans. Zaczynali jako jeden z pierwszych w Warszawie zespołów niezależnych. Dorastali razem z rosnącym w siłę teatrem pozainstytucjonalnym. Pierwsi pokazali, że można inaczej: bez etatów i stałej sceny. Ze swoimi przedstawieniami przewędrowali niemal całą Warszawę. Stali się odrębnym zjawiskiem, z natychmiast rozpoznawalnym stylem, "grupą do zadań specjalnych" dla Piotra Cieplaka, z którym potrafili zagrać nawet na Dworcu Centralnym "Historię o Narodzeniu Pana Jezusa". O sobie bez ckliwości Na tekst Matei Visnieca podobno natknęli się w chwili pierwszego sukcesu z "Szelmostwami Skapena" w Teatrze Powszechnym. Powrót do niego po latach stał się więc jednocześnie symboliczny, ale i trafiony,