EN

21.11.1994 Wersja do druku

Kuglarze i nudziarze

Blues-opera "Kuglarze i wisielcy" z librettem i piosenkami Jacka Kaczmarskiego wystawiona w poznańskim Teatrze Nowym odzna­cza się przerażającym brakiem dowcipu, umiaru w słowach i dziura­mi w dramaturgii. Dwaj profesjonaliści - Krzysztof Zaleski i Jerzy Satanowski - dodali do tego nieudolną reżyserię i muzykę ciężką jak ołów. Wielka szkoda, bo pomysł był oryginalny, a fabuła świetna. Trzygodzinny spektakl osnuty jest na motywach "Człowieka śmiechu", romantycznej powie­ści Wiktora Hugo. Jej akcja dzie­je się w Anglii na przełomie XVII i XVIII wieku, a głównym boha­terem jest wędrowny kuglarz Gwynplaine (Mirosław Konarowski), któremu w dzieciństwie zniekształcono twarz w taki spo­sób, że nie schodzi z niej szeroki uśmiech. Kiedy okazuje się, że jest lordem, opuszcza swojego przybranego ojca Ursusa (Ma­riusz Puchalski) i ukochaną, nie­widomą Deę (Małgorzata Mielca­rek). Nie daje się jednak do koń­ca omamić zaszczytami i na kró­lewsk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kuglarze i nudziarze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 270

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

21.11.1994

Realizacje repertuarowe