"Kariera Nikodema Dyzmy" w reż. Wojciech Kościelniaka w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
GABINET OSOBLIWOŚCI, CZYLI PSEUDOELITY POLITYCZNE BAWIĄ I PRZERAŻAJĄ PUBLICZNOŚĆ "SYRENY". Po przeniesieniu powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza na ekran przyszła pora na musical. Ostatnia premiera w Teatrze Syrena, "Dyzma" w wersji musicalowej, nie zawiodła widzów, zwłaszcza że reżyserią zajął się mistrz tego gatunku, Wojciech Kościelniak. On i Wojciech Malajkat odkryli, że powieść Dołęgi-Mostowicza jest dziś wyjątkowo aktualna. Miała brzmieć jak memento i to ostrzeżenie do dziś brzmi niezwykle groźnie: atak na zdemoralizowane i pozbawione kwalifikacji moralnych elity które dekonspiruje "bohater dnia", Nikodem Dyzma. Reżyser nie podpowiada nam, w których politykach możemy odnaleźć współczesnego Dyzmę, bo nie chce odrabiać lekcji za widza. Ale nie sądzę, by miał on problemy z odszukaniem negatywnych wzorców. Kariera Dyzmy to nie tylko zabawa, to coś więcej. Dyzma jest człowiekiem podłym, głupim, cynicznym. Zdolnym do wszystkiego, byle