Na uroczyste obchody 40. rocznicy zdjęcia z afisza "Dziadów" Kazimierza Dejmka w Teatrze Narodowym nie będą wpuszczeni fotoreporterzy, bo BOR zakazał robienia zdjęć prezydentowi - tak sensacyjne doniesienia przyniósł po południu portal Gazeta.pl. - Manipulacja - tak rewelacje gazety kwituje przedstawicielka teatru - piszą Anna Wojciechowska i Kamila Wronowska w Dzienniku.
Fotoreporterzy rzeczywiście nie zostali wpuszczeni, ale jedynie na część imprezy. Zdjęć na niej nie będzie można robić prezydentowi, ale i innym gościom. A wszystko za sprawą nie zakazu BOR, tylko decyzji... samego teatru. W miarę weryfikacji informacji portal wycofał się krok po kroku. Zaczęło się mocno. Przed godz. 16 na stronach Gazety.pl pojawił się wieki tytuł: "BOR ochroni prywatność prezydenta". Powołując się na pracowników teatru, portal podał, że BOR nałożyło zakaz na fotoreporterów, by chronić prywatność wizerunku prezydenta. - Będzie też rząd, ale oficer BOR powiedział, że nie chce, by zdjęcia robiono prezydentowi - mieli usłyszeć dziennikarze "Gazety Stołecznej" od pracownika teatru. Zapytaliśmy BOR, skąd ta decyzja. - Nikt z BOR nie podejmował kroków i nie nakładał takich zakazów - zaprzecza Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR. Nie minęła godzina od podania informacji przez portal, kiedy zareagowała Kancelaria Prezyd