Młodzi ludzie z zespołem Downa (wśród nich dziewczyna autystyczna) rozmawiają z nami jakby ponad swoim ograniczeniem. Teatr sprawia, że upośledzenie staje się maską - pisze Tadeusz Sobolewski w Gazecie Wyborczej Stołecznej.
Na małej scenie Teatru Studio odbyły się dwa przedstawienia Teatru 21 działającego w ramach Zespołu Społecznych Szkół Specjalnych "Dać szansę" przy ul. Głogowej w Warszawie. Autorką spektaklu "Portret" - na podstawie książki Michel Lemieux "Burzowa noc" - jest Justyna Sobczyk. Na scenie Daniel Krajewski, jak klaun, przymierza różne ciała, które przynosi mu projektantka. Może takie - wysportowane i muskularne? "Nie, za ciasne, swędzi i drapie". Może ciało kobiece, delikatne, pachnące? "Ale żeńskie!" - buntuje się Daniel. Więc może ciało krokodyla? "Za gorąco i za zielono". Ostatni krzyk mody: zebra w paski? "Czy ja jestem więźniem?". Skoro nic mu nie odpowiada, musi nosić swoje ciało - ciało Downa. Czy je akceptuje? Daniel staje przed publicznością i pyta: "Gdyby można wymienić swoje ciała, to czy ktoś wybrałby moje? Mam aż 47 chromosomów". Podchodzi do niego Piotruś Swend (znany z serialu "Klan" aktor z zespołem Downa). Opisuje