Jest to pierwszy autorski spektakl Janusza Wiśniewskiego (jego grafiki pamiętają zapewne dobrze czytelnicy "Szpilek" w latach siedemdziesiątych), pokazany w Warszawie. Do tej pory docierały do nas wieści z Poznania, z których wynikało, że w osobie Wiśniewskiego przybył teatrowi twórca o bogatej wyobraźni i wielu świetnych pomysłach. Czytaliśmy także listy nagród, jakimi obrzucano autora "Końca Europy" na międzynarodowych festiwalach i wyniki z recenzji bardzo, ale to bardzo pochwalnych. Teraz mamy możliwość skonfrontowania cudzych zachwytów z własną opinią. Zacząć należałoby od stwierdzenia, że ta "Walka Karnawału z Postem" ukazuje możliwości tkwiące w formule odświeżenia tradycyjnych środków wyrazu. Jest to teatr plastyka, nie teatrologa. Ale to, co proponuje Wiśniewski różni się od wizji Szajny i ascezy Grzegorzewskiego witalizmem, manifestowaną pochwałą biologii, jurnością i bujnością - nawiązującą
Tytuł oryginalny
Kto wygra?
Źródło:
Materiał nadesłany
Szpilki nr 9