Wybrzeże Sztuki w tym roku wprowadziło na pewno potrzebne zamieszanie intelektualne, dając nadzieję, że w kolejnych edycjach zobaczymy to, co powinniśmy zobaczyć w przeglądzie współczesnego teatru polskiego - o drugiej odsłonie IV edycji Festiwalu Wybrzeże Sztuki pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
W sytuacji zamieszania związanego z równoczesnym w czasie, bo nie przestrzeni, rozgrywania dwóch przeglądów teatralnych w Trójmieście (oraz dodatkowej atrakcji w postaci premiery "Madame Curie" w Operze Bałtyckiej napisanej na zamówienie Gdańska i UNESCO), czyli R@Portu i Aneksu do Wybrzeża Sztuki, zdecydowanym zwycięzcą jakości okazała się propozycja Teatru Wybrzeże. Przedłużony i naznaczony (bo inaczej zrobić nie można było) "z okazji" indolencji i braku przyzwoitości włodarzy Gdyni Festiwal Wybrzeże Sztuki, tradycyjnie odbywający się na przełomie czerwca i lipca, stał się niebywałą gratką dla miłośników teatru oraz na pewno na Pomorzu najważniejszą imprezą teatralną. Nie ma wątpliwości, że Adam Orzechowski umie znaleźć się w czasie i przestrzeni, i trudności, z dużą dla siebie i innych przyjemnością, zamienić w atuty. Latem oglądaliśmy najciekawsze przedstawienia roku, czyli między innymi Mai Kleczewskiej "Babel" ( i mniej p