Innego rodzaju wrażeń dostarcza widzom spektakl Czechowa pokazany w Teatrze Powszechnym. "Trzy siostry" w reżyserii Agnieszki {#os#350}Glińskiej{/#} to sztuka o przemijaniu, o straconych złudzeniach. Sztuka pełna nostalgii. Gdy gdzieś tam toczy się prawdziwe życie, trzem siostrom pozostają marzenia o mitycznej Moskwie. Czechow prowadzi swoje bohaterki trudną drogą ku zrozumieniu, że żyć trzeba, mimo wszystko. Parzenie herbaty, rozmowy o niczym, odkładanie do lamusa ambitnych planów - to także życie. Niespełnione kobiety Czechowa budzą naszą sympatię. Nie patrzymy z politowaniem, gdy wpadają w histerię, nie wzruszamy lekceważąco ramionami, że zadowalają się substytutami. Bo ich przeżycia bywają i naszym udziałem. Aktorki grają swoje role zgodnie z reżyserską koncepcją, "do siebie", introwertycznie. Tym bardziej intrygują ich hamowane emocje, tłumione uczucia. Dzisiejszy świat oduczył nas patetycznych gestów. A te
Tytuł oryginalny
Kto pokocha trzy siostry
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło Nr 6