"Po co tańczyć, skoro to samo można opowiedzieć?" - zapytała sceptycznie sześcioletnia Kinga, gdy w Międzynarodowym Dniu Dziecka sadowiła się w fotelu widowni Teatru Wielkiego, by zobaczyć kolejną - tym razem baletową wersję bajki Pana Perrault. Po zakończonym przedstawieniu stwierdziła jednak stanowczo, że już nie będzie artystką-malarką, lecz będzie się uczyć w szkole baletowej. JADWIGA SZAJNA-LEWANDOWSKA i ZOFIA RUDNICKA zrobiły wszystko, by znana wszystkim bajka nabrała nowych, barwnych walorów. Ta pierwsza opatrzyła ją dynamiczną, wartką i dostatecznie chyba dla najmłodszych czytelną muzyką, wtrącając między dźwięki niezbędne fragmenty fabuły. Ta druga natomiast przełożyła na język tańca perypetie Wilka, Babci, Leśniczego i - oczywiście - niesfornej dziewczynki w czerwonej czapeczce. Sam balet, jak na bajkę przystało, zrealizowany został głównie siłami... dzieci. Mali wykonawcy z Państwowej Szk
Tytuł oryginalny
Kto nie lubi Czerwonego Kapturka?
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych nr 110