Barbara Wysocka i Michał Zadara przygotowują w Teatrze Polskim w Warszawie spektakl "Anty-Edyp". Pokażą w nim na USG swoje dziecko, które urodzi się za miesiąc. A dziś premiera "Łagodnej" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy - z reżyserką Barbarą Wysocką rozmawia Joanna Derkaczew.
18 listopada rejestrowany przez aparaturę medyczną rytm serca płodu ma stać się podstawą muzycznych improwizacji. W dźwiękowe tło wplotą się fragmenty "Anty-Edypa" (tekst Gillesa Deleuze'a i Felixa Guattariego), cytaty z Freuda i Sofoklesa. Będą recytowane przez poddawaną badaniu USG Barbarę Wysocką. Wysocka - aktorka, reżyserka, laureatka Paszportu "Polityki" - kończy jednocześnie próby do spektaklu według opowiadania "Łagodna" Dostojewskiego. Barbara Wysocka: Dla mnie "Łagodna" nie jest tekstem o samotności i żałobie. Joanna Derkaczew: A o czym? O braku możliwości opanowania zaistniałej sytuacji. W zapowiedzi zastrzega pani: "To nie jest spektakl o uczuciach". Nie interesuje pani mówienie o emocjach w teatrze? "Łagodną" kojarzy się z facetem cierpiącym nad trupem. A mnie chodzi o przedstawienie rozbicia umysłu, które przekłada się na rozbitą strukturę spektaklu. Uprzedzam więc, że nie analizowanie uczuć było dla mnie