Kiedy w 1977 roku Adolf Weltschek, obecny dyrektor teatru Groteska i Bogdan Rudnicki przystępowali do organizowania zespołu teatralnego i przygotowywania spektaklu "Ogród rozkoszy", nie mogli przypuszczać, że stworzą podwaliny teatru, który przetrwa trzydzieści lat. Krakowski teatr KTO we wrześniu obchodził swój okrągły jubileusz - pisze Katarzyna Opoczka w miesięczniku Kraków.
Przygotowania do "Ogrodu rozkoszy" trwały około roku. Jednocześnie tworzył się zespół - jedni przychodzili, inni się wykruszali jeszcze przed pierwszą premierą. W prace nad scenariuszem zaangażował się Bronisław Maj, dziś poeta, eseista, wykładowca UJ. Do tzw. grupy inicjatywnej dołączył też Jerzy Zoń, obecny dyrektor teatru, człowiek, bez którego historia KTO byłaby zapewne dziejami pierwszego i zarazem ostatniego spektaklu. Część artystów pracujących nad "Ogrodem rozkoszy" wprawiała się do zawodu, a przy okazji zarabiała na życie grając w teatrze STU. I to właśnie na scenie teatru STU odbyła się debiutancka premiera KTO. Spektakl "Ogród rozkoszy" został bardzo ciepło przyjęty przez publiczność - bardzo wąską publiczność. KTO nie miało wówczas zezwolenia cenzury na prezentację spektaklu, a scenariusz oparty m.in. na tekstach Gombrowicza i Hłaski mógł budzić pewne wątpliwości ówczesnych decydentów. "Ogród..." grano więc na p