Spektakl "Każdy/a. Sztuka moralna" Michała Zadary jest o "powołaniu Każdej czyli Każdego". We współczesną świadomość wprowadza sam lamentujący Chrystus, który skarży się, że ludzie się od niego odwrócili, że uczynili z grzechów przeklętych (m.in. z dumy, pożądania i rozpusty) swoje cnoty, nie zważają na dziesięć przykazań. Pozostali aktorzy rzeczywiście stoją właśnie tyłem i wypatrują kogoś z zupełnie innej strony. Okazuje się, że spóźnialskiego kompana do wesołej wycieczki. Pod napisem "ta scena opowiada o tym, jak śmierć przychodzi do każdej osoby, w momencie, kiedy się tego nie spodziewałeś" odbywa się bowiem świeckie święto - są zdjęcia, zabawa, w końcu, naturalnie, frytki, w które patrzą urzeczeni trzej aktorzy: dziadek z dwojgiem wnucząt. Śmierć oczywiście przychodzi w nieodpowiednim momencie - Każda najpierw w ogóle nie chce z nią rozmawiać, mówiąc, że jej nie zna, a później stara si
Tytuł oryginalny
Kto chce czytać, niechaj czyta...
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 7/8