Po sukcesie młodzieżowej makabreski "Młoda śmierć" reżyser Anna {#os#4013}Augustynowicz{/#} poszła za ciosem: pokazała Gombrowicza w młodzieżowym rytmie techno. Aktorzy Współczesnego zagrali spektakl z przyjemnością, która udzieliła się także widowni. Widać, dyrektor-reżyser Anna Augustynowicz bardzo serio traktuje przymiotnik "współczesny" w nazwie swego teatru, bo każdy kolejny spektakl wyposaża obficie w znaki naszych czasów. To dość wyraźny rys charakteru scenicznego pisma Augustynowicz. Jej realizacje nie przenoszą widza w jakieś baśniowe krainy ułudy, ale w miejsca konkretne, znane nam jeśli nie z codziennych doświadczeń, to na pewno z gazet, radia i z telewizji, Czyli z obszaru tzw. kultury masowej. Tym razem Anna Augustynowicz, posłużyła się tekstem Gombrowicza, aby przenieść swoich widzów na współczesne techno-party. "Iwona, księżniczka Burgunda", odkąd powstała (w 1935 roku), była tragikomedią
Tytuł oryginalny
Księżniczka techno
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Na Pomorzu Nr 212