Muzyka:.Księcia Igora" trwa blisko cztery godziny. Skróty, najczęściej praktykowane w teatrach operowych, to usunięcie III aktu. Robert Satanowski wybrał rozwiązanie pośrednie, które zadowoli może nie wszystkich bywalców operowych, ale większość: skrócił III akt. Ocalił dramaturgię dzieła i nie naraził wrażliwości słuchacza na próbę zbyt długą. Przedstawienie ma tyle pięknych scen i głosy tak interesująco, że nie powinno się dłużyć. Wśród Rosjan w premierowej obsadzie zachwyca głos o rzadko spotykanej urodzie, wyjątkowo nasycony kolor brzmienia, baryton Romana Majborody w roli tytułowej. Duże wrażenie pozostawia sugestywny bas, interpretacja i postać Walentyna Piwowarowa jako księcia Halickiego. Pięknym typem tenoru dramatycznego dysponuje Władimir Szczerbakow (Włodzimierz), nawet gdy pojedynczy dźwięk traci czasem rezonans w piano i nabiera suchości. Znakomitą śpiewaczką jest Larysa Szewczenko (Jarosławna), a jaskrawy odcień brzm
Tytuł oryginalny
Książę i chan
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 208