EN

1.05.1983 Wersja do druku

Ksiądz Marek - prorok barskiej kon­federacji

Z pewnym opóźnieniem, to fakt, obejrza­łem dwa ostatnie spektakle przygotowane za kadencji dyrektorów, którzy już dyrektora­mi być przestali: w Teatrze Dramatycznym - Księdza Marka Słowackiego, w Teatrze Ma­łym - Komedię pasterską Morsztyna. Dwa wspaniałe przedstawienia, choć tak różne od siebie, jak wicher i zefirek - Ksiądz Marek, to piękna, choć ponura, karta z historii Pol­ski, jedna z tak wielu do siebie podobnych, powtarzających się na przestrzeni całych naszych dziejów. Opowieść z czasów konfede­racji barskiej, polaryzacja postaw w obliczu narodowej tragedii, pierwsze sukcesy, wiara w cud głoszony przez słynącego z niezachwianej wiary karmelitę, w cud, który sprawi, że konfederaci wyzwolą kraj spod przemocy tak bardzo przeważającego wroga, a potem - upadek konfederacji i upadek nadziei. Ksiądz Marek nie jest dramatem łatwym do realizacji, a w każdym razie nie łatwym do poruszenia widza. Jeśli stał się w War­szawie widowiskiem fascy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój 1977

Autor:

Lucjan Kydryński

Data:

01.05.1983

Realizacje repertuarowe