Krzysztof Zawadzki, aktor Teatru Słowackiego i popularny Maciej Depczyk z serialu "Na dobre i na złe", został dotkliwie pobity. W sobotę trzech bandytów napadło go, gdy wracał do domu po premierze "Kordiana". Jeszcze w piątek wieczorem Krzysztof Zawadzki był gorąco oklaskiwany po premierowym spektaklu "Kordiana" w reżyserii Janusza Wiśniewskiego, w którym grał rolę cara. Gdy nad ranem wracał z popremierowego bankietu do domu w centrum miasta, kilkaset metrów od wejścia do kamienicy zaczepiło go trzech nieznanych mężczyzn. Napastnicy zażądali telefonu komórkowego. Aktor nie był skory do rozstawania się ze swoją komórką, doszło do szamotaniny. W pewnym momencie, trafiony pięścią w twarz, upadł na ziemię, a bandyci uciekli ze zrabowanym telefonem. Krzysztof Zawadzki znalazł się w szpitalu ze złamaną szczęką. - Mąż jest w dobrym stanie, ma już za sobą udaną operację szczęki - usłyszeliśmy od żony aktora. - Ale do pełnej formy wróci na
Tytuł oryginalny
Krzysztof Zawadzki pobity po premierze "Kordiana"
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Kraków nr 102