Prezydent RP Andrzej Duda odmówił objęcia patronatem wystawienia całości "Dziadów". Podczas wtorkowej próby prasowej Krzystof Mieszkowski, ironizował, że prezydent ma dosyć specyficzne wyczucie w kwestii patronatów. Swoim nazwiskiem firmował m.in. rozgrywki tenisowe księży w tenisa, w ostatniej chwili wycofał się także z objęcia patronatem marszu zorganizowanego przez ONR. - To była akurat dobra dezycja. Jego jedyna - skomentował Mieszkowski. O sprawie patronatu pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Poprzedni prezydent RP, Bronisław Komorowski objął patronatem pionierskie wystawienie mickiewiczowskiego arcydramatu w całości - w drodze wyjątku, bo takiej praktyki nie stosowano wobec spektakli teatralnych. Ale Komorowski uznał, że "Dziady" w całości to ewenement w historii polskiego teatru. O tym, że czternastogodzinny pokaz będzie miał patronat prezydenta RP, teatr informował na swojej stronie już dwa lata temu. "Dziady" bez patronatu Jednak następca Komorowskiego wycofał się z tej decyzji. Maciej Łopiński z Kancelarii Prezydenta w piśmie do dyrektora teatru Krzysztofa Mieszkowskiego napisał: "Uprzejmie informuję, że podtrzymanie wcześniejszej decyzji w tej sprawie nie jest możliwe. Pragnę poinformować, że zgodnie z decyzją Prezydenta Andrzeja Dudy przyjęta została ogólna zasada, że prezydencki patronat nie będzie udzielany przedstawieniom teatralnym". Jednocześnie Łopiński przekazuje mocno spóźnione gratulacje reżyserowi insceniza