EN

11.10.2019 Wersja do druku

Krzysztof Materna: To już nie jest kabaret

- Na pewno pójdę na wybory i to tu, w Szczecinie, bo do premiery się stąd nie ruszam - mówi Krzysztof Materna w rozmowie z Adamem Zadwornym w Gazecie Wyborczej-Szczecin.

Krzysztof Materna przygotowuje w Teatrze Polskim w Szczecinie wielki kolaż twórczości Wiesława Dymnego. To właśnie w szczecińskim teatrze w 1991 r. odbyły się pierwsze "Dymnalia" oparte na piosenkach, wierszach, opowiadaniach i pracach plastycznych zmarłego przedwcześnie artysty (związany z Piwnicą pod Baranami Dymny, artysta, prywatnie mąż znanej aktorki Anny Dymnej, zmarł w 1978 r.). ADAM ZADWORNY: W jednym z wywiadów powiedział pan o Szczecinie, że "tam jest bardziej krakowsko niż w Nowej Hucie". Mam z tym problem, bo nie wiem, czy to był żart, czy też pan tak serio? KRZYSZTOF MATERNA: Jak się jest wychowanym w Krakowie i znało się ludzi z pierwszej, najwspanialszej Piwnicy pod Baranami, to podświadomie szuka się miejsc, gdzie jest jej duch. I ja znalazłem tego ducha kilkaset kilometrów od Krakowa, w Teatrze Polskim w Szczecinie, gdzie jest Adam Opatowicz, kultywujący krakowską tradycję, wspaniały zespół, kabaret, atmosfera, a do tego Tuwim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mówi Krzysztof Materna. To już nie jest kabaret

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin nr 238

Autor:

Adam Zadworny

Data:

11.10.2019

Wątki tematyczne