Szekspir, Bułhakow, Pasolini, angielskie komedie - to tylko niektóre propozycje Teatru Miejskiego w Gdyni na najbliższe miesiące. O swoich planach repertuarowych na rozpoczynający się sezon opowiada dyrektor tej sceny Krzysztof Babicki Przemysławowi Guldzie w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto
Przemysław Gulda: Która z planowanych na najbliższy sezon realizacji będzie najważniejszym i najbardziej wymagającym przedsięwzięciem Teatru Miejskiego? Krzysztof Babicki: Do każdej propozycji repertuarowej podchodzimy z tak samo dużym zaangażowaniem wszystkich sił w teatrze. Nowe propozycje będą bardzo zróżnicowane i mamy nadzieję, że nasza widownia, do której je adresujemy, zechce obejrzeć wszystkie nowe tytuły. Klasyka obok współczesnych tekstów, poważne spektakle obok fars. Na ile ważne jest dla pana i dla widzów różnicowanie repertuaru? - Jest ważne, bo zawsze wierzyłem w repertuar eklektyczny, który pozwoli rozwijać się aktorom. Przecież rola w komedii nigdy nie jest łatwiejsza niż rola tragiczna w wielkiej klasyce. Proponowane przez nas w tym sezonie angielskie komedie, bo to raczej komedie niż farsy, święcą triumfy na scenach całego świata i mamy nadzieję, że i gdyńskiej widowni zapewnią radość i chwilę refleksji. Obok ws