Gdańsk. Teatr Wybrzeże, Sala Czarna: "Panna Julia" Strindberga, reż. Krzysztof Babicki, prem. 21 grudnia
Krzysztof Babicki dokonał próby odrzucenia ponad stuletniej tradycji interpretacji jednego z najczęściej granych utworów Strindberga. Rodzaj napięcia dramatycznego stworzonego na scenie można porównywać tylko z tragedią antyczną. To już nie romans prowadzący do przekroczenia granic zachowań, to okrutna opowieść o przekroczeniu wewnętrznej granicy, poza którą wszyscy płacą taką samą cenę. Nic istnieje już powrót, istnieje tylko śmierć, chociaż i ona nie stanowi wcale żadnego sensownego rozwiązania. Już za późno na jakiekolwiek rozstrzygnięcie, pułapka zatrzasnęła się. Będziemy oglądać gwałtowne szamotanie się i okresy apatii aż do pozornego rozwiązania, do śmierci właśnie. Wrażenie potęguje najmniejsza scena Teatru Wybrzeże pozwalająca z bliska oglądać to przerażające widowisko znakomicie zagrane przez Dorotę Kolak i Jacka Mikołajczaka. Nie ma w ich grze zbędnych gestów, a w ich oczach od początku widać świadomość przegra