Pustka, smutek, nuda, zwykła nuda, postacie zapatrzone we własny los. Egocentryzm, niczemu nie służąca wiwisekcja duchowa. Życie pełne niemocy, bezwolne - to motywy przewodnie wszystkich dramatów Czechowa, także "Trzech sióstr" i "Mewy". "Trzy siostry" były sztuką bardziej przejrzystą. Wewnętrzne dramaty postaci są w niej stopniowane w zależności od życiowych doświadczeń, wieku. "Mewa" już nie jest taka jednoznaczna, klarowna; tutaj każdy dramat rysuje się odrębnie - bohaterów nie dzieli bowiem tylko dystans wieku i doświadczeń, ale nade wszystko różnica wrażliwości, duchowych oczekiwań, doznań, potrzeb. Spośród inscenizacji tej sztuki najbardziej utkwiła mi w pamięci ta sprzed trzynastu laty, wystawiona w Teatrze Ateneum przez Janusza Warmińskiego z Aleksandrą Śląską jako Arkadiną, Krystyną Jandą jako Zarieczną, Jerzym Kamasem jako Trigorinem i Andrzejem Sewerynem w roli Trieplewa, zaś Czesławem Wołłe
Tytuł oryginalny
ŚWIAT INDYWIDUALNOŚCI
Źródło:
Materiał nadesłany
Twój Styl nr 3