"Hamlet" w reż. André Hübnera-Ochodlo w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Pisze Joanna Warońska w miesięczniku Śląsk.
O recenzowaniu dramatu Szekspira marzyłam, odkąd tylko zainteresowałam się teatrem. Niezmiennie zachwycam się tą sztuką, konstrukcją wątków i kreacjami postaci, znam propozycje odczytań, także tych teatralnych - gdy Dania stawała się metaforą Polski, istniejącej przecież na obrzeżach świata przedstawionego, a Duch ojca przybierał kształt husarza. Pod zaborem rosyjskim Hamlet uchodził za utwór tak bardzo niebezpieczny, że nie pomogły nawet nalegania Marii Kalergis i Heleny Modrzejewskiej, daremnie próbujących przekonać Siergieja Muchanowa, prezesa Dyrekcji Teatrów Rządowych, że sztuka Szekspira opowiada niemal wyłącznie o sprawach rodzinnych. Taki kierunek wybrał André Hübner-Ochodlo z częstochowskim zespołem. Głównym tematem uczynił psychologię członków królewskiej rodziny i ich problemy; eksponuje samotność, różne odmiany miłości, także tej niemożliwej i prowadzącej do szaleństwa. Nie jest to spektakl o państwie ani o władcy, c