EN

18.02.2013 Wersja do druku

Krytyka krytyki - "Irydion 13"

"Irydion" w reż. Andrzeja Seweryna w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Robert Boroch w serwisie Teatr dla Was.

Nie będzie w tym wiele z oryginalności, jeżeli stwierdzę, że Teatr Polski w Warszawie zaskoczył wszystkich spektaklem Irydion Zygmunta Krasińskiego. Nie będzie też żadnym odkryciem kolejne stwierdzenie, że krytyka teatralna nie potrafi sobie merytorycznie poradzić[1] z tym spektaklem. Niektórzy krytycy słownikowo rozumieją określenie "krytyka teatralna" - z naciskiem na słowo "krytyka" - i stąd zapewne bierze się ich nieporadność i niefachowość, bo albo krytycy referują treść Irydiona, którą widz i tak zna, albo wyśmiewają pompatyczne słowa, patriotyzm i wielkie gesty, albo posądzają reżysera spektaklu o sprytny zabieg marketingowy. Kiedy Andrzej Seweryn czyta słowa Maurycego Mochnackiego, jeden z krytyków, Aneta Kyzioł, ocenia to następująco: Zaczyna [Seweryn - R.B.] sprytnie: przed wyreżyserowanym przez siebie spektaklem czyta słowa Maurycego Mochnackiego o koszmarnym guście stołecznych widzów. Konkluzja jest oczywista: jeśli komuś nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krytyka krytyki - "Irydion 13"

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Robert Boroch

Data:

18.02.2013

Realizacje repertuarowe