- Udało mi się dzięki tej koprodukcji ściągnąć do Warszawy Dorotę Kolak i Mirosława Bakę, gwiazdy Teatru Wybrzeże. Od dawna marzyłam, żeby zagrali u nas. To wspaniali aktorzy i ludzie. Oni się bardzo lubią, przyjaźnią. Duety aktorskie to potęga - mówi Krystyna Janda przed warszawską premierą "Seksu dla opornych" w Teatrze Polonia.
Na scenie Dorota Kolak i Mirosław Baka. Reżyseruje Krystyna Janda. "Seks dla opornych" to wspólna produkcja dwóch teatrów - trójmiejskiego Teatru Wybrzeże i warszawskiej Polonii. Warszawska premiera - 12 lutego Dorota Wyżyńska: To nietypowa koprodukcja. Doszło do współpracy między sceną publiczną i prywatną. Warto łączyć siły? Krystyna Janda: Myślę, że tak. Teatr Wybrzeże zwrócił się do mnie z propozycją reżyserii u nich, w Trójmieście. Ja z kolei nie mogę wyjeżdżać na dłużej z Warszawy z powodu obowiązków, jakie mam w Polonii i Och-teatrze. To było najprostsze rozwiązanie. Próby odbywały się w Warszawie, a koszty produkcji zostały podzielone na dwa teatry. Ale najważniejsze, że udało mi się dzięki tej koprodukcji ściągnąć do Warszawy Dorotę Kolak i Mirosława Bakę, gwiazdy Teatru Wybrzeże. Od dawna marzyłam, żeby zagrali u nas. Ci aktorzy w Teatrze Wybrzeże często występują razem. Wspaniały duet. Oglądałam ich