Dramaty historyczne Augusta Strindberga, choć należą do najbardziej udanych jego utworów, nie osiągnęły nawet części tego międzynarodowego uznania i popularności, jakie przypadły jego sztukom naturalistycznym ("Panna Julia") czy symbolistycznym ("Gra snów", "Sonata widm"). A przecież tworzą one w dramaturgii światowej cykl porównywany jedynie z kronikami historycznymi Szekspira - są uniwersalne jak one i prezentują bardzo określone widzenie historii. Dzieje według Strindberga to nie domena przypadku i chaosu. Cokolwiek zachodzi, jest częścią wielkiego planu. Wszystko przypomina ogromną partię szachów, którą rozgrywa jeden tylko gracz, wykonujący posunięcia zarówno czarnymi, jak i białymi figurami. "Dla jednego celu, aby zachować równowagę i zakończyć grę remisem" - jak pisał autor "Krystyny" w eseju "Mistyka historii świata". Tematyka historyczna interesowała Strindberga od pierwszych lat jego twórczości, zaś w okresie od 1899
Tytuł oryginalny
Krystyna
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza Gazeta Stołeczna nr 29