Centrum im. Meyerholda pokazało w Moskwie spektakl Krystiana Lupy "Zaratustra" oparty na książce Nietzschego i trylogii Einara Schleefa o Nietzschem. O tym, jak reżyserowi udaje się lekceważąc gusta widzów w finale pięciogodzinnego spektaklu pozyskać ich całkowicie rozmawiała z Krystianem Lupą Ałła Szenderowa w portalu OPENSPACE.RU
Słynny eksperymentator opowiedział OPENSPACE.RU, jak przepisywał tekst Nietzschego i dlaczego Jan Paweł II się zestarzał. Centrum im. Meyerholda pokazało w Moskwie spektakl Krystiana Lupy "Zaratustra" oparty na książce Nietzschego i trylogii Einara Schleefa o Nietzschem. Przewrotna biografia niemieckiego filozofa, który dokonał życia w zakładzie psychiatrycznym często stawała się osobnym wątkiem, wystarczy wspomnieć choćby film Liliany Cavani "Poza dobrem i złem". Ale wielki polski reżyser, wyróżniony w tym roku prestiżową Europejską Nagrodą Teatralną "Premio Europa per il Teatro", nie zamienił "Zaratustry" w spektakl z serii "Życie wielkich ludzi". Zrealizował trzyczęściowe misterium, najpierw dokładnie idąc za tekstem książki Nietzschego, a w finale łącząc w jedno na wpół chorego psychicznie filozofa z jego podstarzałym bohaterem. Trzy hipostazy Zaratustry: buntującego się młodzieńca, znużonego myśliciela i zapadającego się w dz