"Wielka sława to żart/ Książe błazna jest wart" - ta aria Sandora Barinkaya z "Barona cygańskiego" Johanna Straussa od lat jest mottem dla ostatniego koncertu w ramach Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury.
Na finałową galę bilety dawno zostały sprzedane. Widownia nagrodziła gromkimi brawami Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Zabrzańskiej; Ślązacy wykonali uwerturę do "Zemsty nietoperza" Straussa. Magdalena Pilarz-Bobrowska zaśpiewała czardasza Rozalindy z tej operetki. Roman Baranowicz przypomniał znakomitą scenę z Froschem, pijanym dozorcą więziennym, dając popis aktorskich umiejętności. Następnie m.in. Grażyna Brodzińska prosiła "Zagraj mi Cyganie" ("Dama z portretu" Stolza) a Jan Wilga zaprezentował arię "Lat dwadzieścia miał mój dziad" z "Ptasznika z Tyrolu" Zellera.