Gliwicki Teatr Muzyczny zaprezentował na Festiwalu im. Jana Kiepury najsłynniejsze dzieło Emmericha Kalmana "Księżniczka czardasza".
Historia miłości księcia Edwina Lippert-Weylersheima i pięknej szansonistki Sylvii Varescu, obudowana pięknymi melodiami, scenami baletowymi, słynnymi ariami, m.in. "Artystki, artystki z variete", "Bo to jest miłość, ta głupia miłość" i "Choć na świecie dziewcząt mnóstwo", wciąż chętnie jest wystawiana na scenach muzycznych. Wyreżyserowana przez Wojciecha Adamczyka sztuka grana jest przez teatr z Gliwic od 2002 r. Udaną scenografię zaprojektował Wojciech Jankowiak, a stylowe kostiumy - Marta Hubka. Choreografia to dzieło Zofii Rudnickiej. W tytułowej roli zobaczyliśmy jedną z ulubionych śpiewaczek festiwalowej publiczności Małgorzatę Długosz, która jako Sylvia prezentuje pełnię wokalnych i aktorskich możliwości. Edwina zagrał znany już kryniczanom Michał Musioł, księcia - Jerzy Bytnar, a Boniego - Arkadiusz Dołęga.