"Aria dla Krynicy", koncert inaugurujący 51. Festiwal im. Jana Kiepury, był potwierdzeniem zapowiedzi jaką usłyszeli dziennikarze od burmistrza. Burmistrz Krynicy-Zdroju Dariusz Reśko, powiedział, iż tegoroczny festiwal przejdzie do historii jako jeden z najwybitniejszych.
Jeśli tak się stanie, będzie to miły akcent jubileuszowy - wszak we wrześniu minie 50 lat od pierwszej edycji festiwalu, zainicjowanego przez Stefana Półchłopka. Tegoroczny, na który składa się 35 imprez, ma dobry budżet; to 120 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego i 800 tys. zł z Ministerstwa Kultury. - To dla nas powód do dumy, dowód, że krynicka impreza została doceniona -dodał Reśko. Sobotni koncert "Aria dla Krynicy" wypełnił całą Pijalnię Główną. Przyniósł klasykę we włoskim stylu, czyli muzykę Belliniego, Donizettiego, Pucciniego, Rossiniego, Verdiego i Mascagniego, prezentowaną przez polskich śpiewaków, występujących na scenach muzycznych Europy i świata. Tam od lat robi karierę owacyjnie przyjmowana w Krynicy Agnieszka Wolska. Wspaniale prezentowali się znany ze scen Francji Wojciech Śmiłek, występujący w Wiedniu Alexander Pinderak oraz Marcin Bronikowski, pierwszy Polak, którego usłyszała publiczność londyńskiej Cov