"Sprawa Gorgonowej" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Monika Matura w portalu kulturatka.pl
Wbrew temu co się powszechnie sądzi, popularność celebryty bywa dłuższa niż jego własne życie. Rita Gorgonowa jest na to idealnym przykładem. Nic nie pociąga tak, jak zbrodnia, a jeśli nam się wydaje, że czasy tabloidów to dopiero wiek XXI to srogo się mylimy. Zabójstwo Lusi Zaremby wstrząsnęło opinią publiczną Polski XX- lecia międzywojennego. Rzeczonej zbrodni miała dokonać niejaka dwojga imion Gorgonowa - Emilia Margerita Gorgon z domu Ilić lub po prostu Rita - jak lubi o sobie mówić grana przez Martę Ścisłowicz główna bohaterka. Życie Gorgonowej spokojnie zasługuje na to by określić je mianem burzliwego. Losy bohaterki poznajemy w czasie trwania sztuki, choć rzucane nam niczym puzzle fakty, poskładać musimy w całość sami. I tak dowiadujemy się, że mąż Rity przebywa w Stanach Zjednoczonych, a ona podejmuje pracę jako guwernantka w domu Henryka Zaremby, lwowskiego architekta, ojca dwójki dzieci, którego żona została umieszc