I sprawdziło się. Komedia kryminalna Anthony Shaffera, scenarzysty filmów Alfreda Hitchcocka i Agathy Christie, napisana z wyczuciem gatunku, potrafiła utrzymać widza w napięciu, zaniepokoić i zaskoczyć. Aktorski talent Krzysztofa Kolbergera i swoboda kreacji Leonarda Pietraszaka musiały w takim tekście znaleźć (i znalazły) znakomite warunki ekspresji. Bohaterowie "Detektywa" - autora historii kryminalnych (Leonard Pietraszak) i właściciel firmy turystycznej (Krzysztof Kolberger) - prowadzą morderczą, w przenośni i dosłownie, walkę na emocje. Jak mogą walczyć ze sobą dżentelmeni? Nawet, gdy idzie o odebranie żony jednemu z nich? Okazuje się, że "eleganckie" zmagania mężczyzn opierają się na strategii gry. Podstawową jej regułą jest taka aranżacja wymyślonej sytuacji, by przeciwnik uwierzył w jej autentyczność. Osiąga się to wszystko możliwymi środkami - wciągając do "zabawy" osoby trzecie, pozorując wydarzenia, wdziewając kostium i maskę
Tytuł oryginalny
Kryminalne gry i zabawy
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Szczeciński nr 294