"Trzecie imię Kota" recital Pawła Chomczyka w reż. Pawła Aignera, w foyer Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
W "kocim" spektaklu Pawłów dwóch i spółki nie zawsze wiadomo o co chodzi. Ale to nic nie szkodzi. Wszystko inne w premierowym przedstawieniu tę niewiedzę sowicie wynagradza. Inne - czyli śpiew, sto pięćdziesiąt min, komiczne talenty, inscenizacyjne chwyty, znakomita muzyka. Chodzi o "Trzecie Imię Kota" - uteatralizowany recital piosenki aktorskiej, którego premiera odbyła się właśnie w Teatrze Dramatycznym. Sprawcą jest Paweł Chomczyk, młody białostocki aktor niezależny, związany m.in. z Kompanią Doomsday. Znalazł pieniądze na spektakl, namówił do współpracy reżysera (Pawła Aignera) i doborową gromadę fachowców, przekonał szefa Dramatycznego, by udostępnił mu teatralne foyer. Powstało naprawdę niezłe widowisko. To teatr jednego aktora, oparty na "kocich" wierszach T.S. Elliota (w przekładzie Barańczaka). Wypełniony śpiewem, mnóstwem aktorskich wygibasów i świetną muzyką na żywo. Prześwietny duet cwaniaczków Na małej sceni