Najnowsza pana sztuka - "Requiem dla gospodyni" jest dramatem o śmierci, o naszym do niej stosunku. Ten najważniejszy, ostateczny sprawdzian naszego człowieczeństwa zdajemy nie najlepiej. Przenieśliśmy śmierć do szpitali, domów starców, hospicjów, zamykając się przed nią, unikając nawet myślenia o niej, a przecież-jak powiada Gospodarz w pańskim dramacie - dzięki niej "uczymy się jak cierpieć, a to wszystko, czego się uczymy na tym świecie". - Stosunek do śmierci ma, w moim przekonaniu, szerszy wymiar. Można by powiedzieć, jest syntezą relacji człowiek - drugi człowiek, człowiek - zbiorowość, człowiek - świat, człowiek - wszechświat itd. Powiedziałbym nawet, że stosunek do śmierci jest miarą naszego stosunku do miłości. Niestety, świadomość śmierci jakby uległa znieczuleniu, jakbyśmy coraz mniej rozumieli, czym jest śmierć, nie jako fakt, lecz jako znak kultury. Ale czy nie sądzi pan, że i miłość staje si
Tytuł oryginalny
Krótkowidz wybiera wygodę
Źródło:
Materiał nadesłany
Magazyn Literacki nr 12