EN

1.12.2000 Wersja do druku

Krótkowidz wybiera wygodę

Najnowsza pana sztuka - "Re­quiem dla gospodyni" jest dra­matem o śmierci, o naszym do niej stosunku. Ten najważniej­szy, ostateczny sprawdzian naszego człowieczeństwa zda­jemy nie najlepiej. Przenieśli­śmy śmierć do szpitali, domów starców, hospicjów, zamykając się przed nią, unikając nawet myślenia o niej, a przecież-jak powiada Gospodarz w pań­skim dramacie - dzięki niej "uczymy się jak cierpieć, a to wszystko, czego się uczymy na tym świecie". - Stosunek do śmierci ma, w moim przekonaniu, szer­szy wymiar. Można by powie­dzieć, jest syntezą relacji czło­wiek - drugi człowiek, czło­wiek - zbiorowość, człowiek - świat, człowiek - wszech­świat itd. Powiedziałbym na­wet, że stosunek do śmierci jest miarą naszego stosunku do miłości. Niestety, świado­mość śmierci jakby uległa znieczuleniu, jakbyśmy coraz mniej rozumieli, czym jest śmierć, nie jako fakt, lecz jako znak kultury. Ale czy nie sądzi pan, że i miłość staje si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krótkowidz wybiera wygodę

Źródło:

Materiał nadesłany

Magazyn Literacki nr 12

Autor:

rozmawiał Krzysztof Masłoń

Data:

01.12.2000

Realizacje repertuarowe