Dziś wieczorem Krosno pokaże, że jest świet(l)nym miastem. Zapłoną lampy i pochodnie. Niebo nad miastem rozjaśnią lasery, które razem z muzyką Mieczysława Karłowicza opowiedzą historię - Julii i Romea z Krosna.
Ostatni dzień lipca to od ubiegłego roku dzień, w którym Krosno chce uczcić Ignacego Łukasiewicza i jego lampę naftową. Miasto swój rozwój zawdzięcza ropie naftowej, wielu krośnian to nafciarze. Rok temu po raz pierwszy na krośnieńskiej starówce zabłysły lampy, lampiony i świece, a niebo rozjaśniły światła laserów. W tym roku happening "Świet(l)ne Miasto" odbędzie się pod hasłem "Dwie historie". Pierwsza z nich - pt. "Jak to ze światłem bywało" - przybliży dzieje światła. Druga - "Jak to z ropą i gazem bywało" - pozwoli poznać tajniki procesów wydobywania ropy naftowej i gazu ziemnego. Na płycie rynku staną urządzenia wiertnicze, a nafciarze opowiedzą o tradycjach górniczych w naszym regionie. O godz. 19 rozpocznie się świetlna dobranocka dla najmłodszych. Potem wystąpi Miejska Górnicza Orkiestra Dęta, a o godz. 20.30 pod pomnikiem Łukasiewicza zostanie zapalona lampa Łukasiewicza oraz lamy przyniesione przez mieszkańców Krosna