Wyemigrować z krainy tego, co się podoba i sprawia ludziom przyjemność" - słowami Bertolda Brechta rozpoczynamy dzisiejszą kronikę w związku z przygotowywanym przez Andrzeja Rozhina w Teatrze Osterwy premierowym widowiskiem "Opera za trzy grosze". Kiedy w 1928 roku na scenie berlińskiego teatru widzowie po raz pierwszy zobaczyli inscenizację sztuki będącej odświeżoną wersją starej, bo liczącej aż dwieście lat opery, o-kazało się że zarówno Brecht jak i autor poetyckich songów, Kurt Weil odnieśli nadzwyczajny sukces. Berlińskiej publiczności gangstersko-burdelowy temat sztuki, jej romantyczność i niecodzienna tematyka przypadły do gustu. Pamiętnego wieczoru, podczas berlińskiej premiery, publiczność bawiła się znakomicie. Brecht wiedział, że aby pozyskać sympatię widza, nie wystarczy go tylko pouczać, lecz trzeba go takie zabawiać, stąd ożywił sztukę humorem, satyrą, żartobliwą pornografią, karykaturą i wspaniałą muzyką. Śpiewane
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Lubelski