Wspominany już przez nas wielokrotnie program Tadeusza Kolińskiego "DOBRY WIECZÓR - JAK MINĄŁ DZIEŃ" sięgnął tym razem do kolumn gazetowych, ogłoszeń i w nich szukał informacji o przemianach, jakie wielekroć niepostrzeżenie i wciąż zachodzą w naszym życiu. Pomysł to kapitalny. Idąc bowiem śladem tych ogłoszeń reporterzy kupowali lokomotywy, próbowali zaangażować się w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych, na brakujących ciągle kierowców, podjąć na jednej z budów prace poszukiwanych sztukatorów, kupić w Zakładach Kasprzaka części radiowe na wyprzedaży, bezskutecznie zdobyć gosposię, czy jak, się to teraz mówi - "pomoc domową", umieścić dziecko w prywatnym żłobku i nie mniej prywatnie zapisać się na lekcje języka angielskiego. Wreszcie clou, czyli gwóźdź programu: wzywali różnych fachowców do naprawy popsutego telewizora i lodówki. Rezultaty tej ostatniej próby przeszły nasze oczekiwania. Oto okazało się, że wbrew gnębiąc
Tytuł oryginalny
Królowie
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Mazowiecka Nr 276