EN

8.12.2001 Wersja do druku

Królowe na śmietniku

Głośną, ryzykowną sztukę "Prezydentki" Wernera Schwaba wystawia w Teatrze Po­wszechnym debiutujący w Warszawie młody reżyser Grzegorz {#os#32209}Wiśniewski{/#}. Po tekst au­striackiego skandalisty sięga drugi raz. Prze­niósł go już na scenę krakowskiego Teatru Stu. W sobotę warszawska premiera. Trzy niemłode, rozczarowane życiem ko­biety spotykają się, by świętować zakup kolorowego telewizora. Tłumiona agre­sja wylewa się nagle: padają wulgarne słowa, dochodzi do brutalnych czynów... Dorota Wyżyńska: Dlaczego powró­cił Pan do "Prezydentek"? Grzegorz {#os#32209}Wiśniewski{/#}: Ta sztuka wciąż mnie zaskakuje. Jak każdy tekst dla indy­widualności aktorskich przy nowej obsa­dzie odsłania nieprzewidywalne wcześniej pokłady. Jedno się nie zmieniło - podob­nie jak w Krakowie i tu miałem kłopot z nakłonieniem aktorek. Właściwie tylko Ewa {#os#302}Dałkowska{/#}, która grała już w innej sztuce Schwaba, była przekonana. Elżbieta {#o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Królowe na śmietniku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza + Gazeta Stołeczna Nr 287

Autor:

rozmawiała Dorota Wyżyńska

Data:

08.12.2001

Realizacje repertuarowe